GLKS Karpaty Klimkówka - strona nieoficjalna

Strona klubowa

Ostatnie spotkanie

Kotwica KorczynaKARPATY KLIMKÓWKA
Kotwica Korczyna 0:4 KARPATY KLIMKÓWKA
2024-03-23, 14:00:00
w Korczynie
    relacja »
mecz towarzyski

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 14
Płomień Zmiennica - LKS Lubatówka
Iwonka Iwonicz - Burza Rogi
Beskid Posada Górna - Wisłok Krościenko Wyżne
Jasiołka Jaśliska - Iskra Iskrzynia
Cisy Jabłonica Polska - Brzozovia Brzozów
LKS Haczów - ULKS Grabówka
KARPATY KLIMKÓWKA - pauza

Facebook

Polub Karpaty na facebook'u


 

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 6 gości

dzisiaj: 148, wczoraj: 458
ogółem: 3 097 971

statystyki szczegółowe

Sport.pl

Aktualności

"Huragan" uciszony w Klimkówce

  • autor: K-Admin, 2017-03-19 15:56


Karpaty Klimkówka 2:1 Huragan Zarzecze

1:0 (7') Gryzowski Maciej
1:1 (78') Limberger Damian - wolny
2:1 (80') Pacholczyk Rafał

Skład:
Penar Aleksander,
Zych Łukasz, Walus Łukasz, Wiernasz Kamil,

Lenik Mirosław, Wojtoń Jakub, Pacholczyk Artur, Pulnar Łukasz, Staroń Adrian,
Wołczański Paweł, Gryzowski Maciej


Zmiany:
52'
Kielar Marcin za Staroń Adrian
65' Wołczański Grzegorz za Wołczański Paweł

69' Pacholczyk Rafał za Wojtoń Jakub
79' Cypcar Konrad za Lenik Mirosław

87' Kowalski Dawid za Pulnar Łukasz

ZDJĘCIA Z MECZU (kliknij)

Więcej w rozwinięciu...

Wczoraj wieczorem nad naszą miejscowością przeszła burza, która na szczęście szybko się zakończyła.
Dzisiaj do Klimkówki zawitał "Huragan", ale również,
co prawda nie szybko, ale po 90 minutach został "uciszony".

Na początku spotkania nasz zespół wykonywał dwa stałe fragmenty gry,
ale najpierw Walus za mocno kopnął piłkę z dalszej odległości i ta padła łupem bramkarza,
a chwilę później po strzale Wojtonia J. z 23m futbolówka ugrzęzła w nogach zawodników stojących w murze.
W 7' napastnik gości potknął się o swoją nogę, a następnie się przewrócił,
sugerując sędziemu aby ten odgwizdał rzut karny.
Sędzia gwizdnął ale... rzut wolny dla naszej drużyny za protesty.
Do piłki podszedł Walus i bardzo mocnym kopnięciem piłki "uruchomił" Gryzowskiego.
Ten bez problemu szybko głową opanował górną piłkę, zbiegł z futbolówką w okolice prawego narożnika pola karnego i mocnym strzałem z woleja nie dał żadnych szans bramkarzowi na reakcję.
W 12' rzut wolny dla gości w okolicy środka boiska. Po dośrodkowaniu w pole karne goście ponownie krzyczeli do arbitra, widząc zagranie ręką, jednak ten również za protesty przyznał rzut wolny dla nas.
W 16' rzut rożny dla przyjezdnych.
Po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Zych, który wyekspediował ją po za 16-stkę.
Chwilę później rzut wolny dla gospodarzy na środku boiska.
Do piłki podszedł Walus, jednak zagranie okazało się zbyt mocne i bramkarz chwycił futbolówkę.
W 19' rzut wolny dla gości na środku boiska. Po dośrodkowaniu w pole karne w piłkę nieczysto trafił Zych,
ta spadła pod nogi zawodnika gości, który również dobrze w nią nie trafił i przeleciała obok chorągiewki.
W 23' aut dla gości na wysokości pola karnego. Po wznowieniu gry napastnik zdołał utrzymać się przy piłce,
z linii końcowej dograł na 7m do kolegi, który uderzył piłkę "z powietrza" a ta przeleciała metr obok bramki.
W 27' rzut wolny dla Huraganu po lewej stronie boiska.
Po szybkim wznowieniu piłkę otrzymał napastnik, "nawinął" naszego obrońcę
i oddał strzał z narożnika pola karnego, jednak uderzenie okazało się zbyt lekkie i Penar A. chwycił piłkę.
W 29' aut dla gospodarzy. Po szybkim wznowieniu ładnie z piłką w pole karne zabrał się Pacholczyk A.,
dograł z lewej strony boiska na 15m, do podania nie zdążył wbiegający w pole karne Lenik,
ale przejął ją Pulnar. Po strzale piłka odbiła się od nogi obrońcy,
następnie spadła pod nogi Wojtonia J., który został sfaulowany.
Po uderzeniu z rzutu wolnego piłka trafiła w zawodnika stojącego w murze.
W 33' aktywny boczny obrońca gości dośrodkował piłkę w pole karne z prawej strony boiska,
ta zmierzała idealnie na głowę jego kolegi, ale uprzedził go wracający Lenik,
który głową "przeciął" to zagranie i piłka opuściła plac gry.
Po dośrodkowaniu w pole karne dobrze w bramce spisał się Penar A., który wypiąstkował piłkę na aut.
W 40' bardzo ładną zespołową akcję przeprowadzili gospodarze.
Zaczynając od środkowego obrońcy, piłka po szybkich podaniach krążyła od nogi do nogi naszych,
aż dotarła na 17m do stojącego tyłem do bramki Gryzowskiego,
który również z pierwszej piłki odegrał do wychodzącego na czystą pozycję na 10m Wołczańskiego P.,
ten natychmiast ruszył do zagrania, jednak tuż przed oddaniem strzału
ofiarną interwencją popisał się defensor gości, który wybił piłkę wślizgiem na rzut rożny.
Po dośrodkowaniu w pole karne Walus w trudnej pozycji oddał strzał "szczupakiem",
jednak piłka poleciała w środek bramki i goalkeeper bez problemu ją chwycił.
W 43' rzut wolny dla Zarzecza po lewej stronie boiska.
Po dośrodkowaniu w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Wojtoń J.,
który wyekspediował ją po za pole karne.
Po doliczeniu dwóch minut arbiter zakończył pierwszą połowę.

W 54' po dośrodkowaniu z prawej strony boiska piłkę na 16m ładnie "skleił" zawodnik oznaczony nr 5,
natychmiast oddał strzał, ale futbolówka zmierzała w środek bramki
i Penar A. nie miał żadnych problemów aby ją chwycić.
W 62' po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Gryzowski "szczupakiem" próbował pokonać bramkarza,
ale w ogóle nie trafił w piłkę, a ostatecznie po nodze obrońcy wylądowała ona po za linią końcową.
Po dośrodkowaniu w pole karne futbolówkę wybił defensor gości.
Chwilę później rzut wolny dla przyjezdnych w okolicy środka boiska.
Po dośrodkowaniu na dalszy słupek zamykający akcję zawodnik Huraganu
złożył się do przewrotki, ale piłka nie poleciała w kierunku bramki.
Wyszło z tego niezłe podanie, jednak ustawiony na 7m jego kolega
wślizgiem nie potrafił pokonać naszego bramkarza, gdyż piłka przeleciała 2m obok słupka.
W 67' obrońcy chcieli przenieść akcję z prawej na lewą stronę.
Środkowy naciskany przez Wołczańskiego G. kopnął piłkę w jego nogę,
a futbolówka przeleciała kilka metrów obok bramki.
W 69' na strzał z dystansu zdecydował się zawodnik gości,
jednak piłka poszybowała bardzo wysoko nad poprzeczką.
Dwie minuty później rzut wolny dla Karpat.
Po dośrodkowaniu w pole karne piłka padła łupem bramkarza.
W 71' aut dla gości po lewej stronie boiska na wysokości pola karnego.
Po wznowieniu gry piłkę otrzymał sprowadzony z Czarnych Jasło obrońca,
ośmieszył dwóch naszych zawodników, zakładając im dwie siatki w polu karnym,
dograł na 5m do kolegi, ale ten naciskany przez naszego obrońcę w ogromnym zamieszaniu nie zdołał umieścić futbolówki w siatce, a ta ostatecznie została wybita na rzut rożny.
Po dośrodkowaniu w pole karne Wiernasz omal nie skierował piłki do własnej bramki,
gdyż ta przeleciała metr nad spojeniem.
Dośrodkowanie z rzutu rożnego okazało się za mocne i piłka wyleciała po za linię boczną.
W 73' rzut wolny dla gości na środku boiska. Po płaskim dośrodkowaniu w pole karne piłkę zmierzającą do bramki tuż przy słupku w ostatniej chwili sprzed linii bramkowej ręką odbił Penar A.
W 75' piłkę na lewym skrzydle przejął Pacholczyk R., podał ją do Wołczańskiego G.,
ten łatwo ograł obrońcę i po strzale lewą nogą z 16m futbolówka przeleciała 2m obok słupka.
W 78' rzut wolny dla Zarzecza na 25m na wprost bramki.
Do piłki podszedł były zawodnik Zręcina - Limberger
i ładnym technicznym strzałem tuż przy słupku doprowadził do wyrównania.
Chwilę później rzut rożny dla Klimkówki po prawej stronie boiska.
Po dośrodkowaniu w pole karne piłkę wybił obrońca.
Ta spadła pod nogi Pulnara, który "wygonił" się z nią pod linię końcową boiska,
dograł na 5m, ale dobrze spisał się defensor Huraganu, który wybił futbolówkę na aut.
Grę szybko wznowił Zych, rzucając do Kielara.
Ten zauważył niepilnowanego na 23m Pacholczyka R. i podał mu piłkę.
Natychmiast podbiegło do niego dwóch zawodników gości,
ale ten bez chwili zastanowienia uderzył w kierunku bramki.
Była to znakomita decyzja, bo piłka leciała po ziemi jak po sznurku aż wpadła tuż przy słupku do siatki.
W 84' gospodarze po szybkim kontrataku znaleźli się w sytuacji 2 na 1 obrońcę.
Prawą stroną popędził Kielar, mając przed sobą tylko jednego defensora,
dograł na lewo do znajdującego się w lepszej sytuacji Wołczańskiego G.,
który chyba zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału, a gdy w końcu go oddał,
trafił futbolówką w nogę wracającego drugiego obrońcy i piłka opuściła plac gry.
Po dośrodkowaniu w pole karne piłkę głową wybił jeden z zawodników przyjezdnych.
W 86' aut dla gości po lewej stronie boiska.
Po szybkim wznowieniu gry zawodnik Huraganu "nawinął" naszego obrońcę w okolicy narożnika pola karnego, oddał strzał, ale okazał się on zbyt lekki aby zaskoczyć naszego bramkarza.
Chwilę później rzut wolny po lewej stronie boiska dla gości.
Po dośrodkowaniu w pole karne piłka padła łupem Penara A.
W 89' kolejny stały fragment dla przyjezdnych. Po uderzeniu z 30m piłka trafiła w mur,
a parę sekund później po strzale obrońcy piłkę zmierzającą w środek bramki, pewnie chwycił Penar A.
W doliczonym czasie gry ostatni rzut wolny dla gości.
Po dośrodkowaniu w pole karne piłkę głową wybił Walus, a chwilę później arbiter gwizdnął po raz ostatni.


PODSUMOWANIE:
Od początku spotkania goście, jakby zapomnieli, że oni mają grać w piłkę,
a od sędziowania jest arbiter i próbowali wymuszać stałe fragmenty,
krzycząc w jego kierunku. Ten absolutnie nie dawał się nabierać na ich "płacze"
i stanowczo zamiast im, przyznał nam dwukrotnie piłkę.
Właśnie w 7' po takiej sytuacji padła bramka.
Po dalekim kopnięciu piłki z rzutu wolnego, przejął ją Gryzowski i otworzył wynik meczu.
W 23' dobrą okazję do wyrównania stworzyli goście,
jednak ich zawodnik nie potrafił skierować piłki do siatki z kilku metrów.
Goście dążyli do remisu, jednak ich akcje skutecznie rozbijali nasi defensorzy.

W 63' drugą bardzo dobrą okazję mieli przyjezdni,
jednak również nie potrafili kopnąć piłki do bramki z kilku metrów.
Dużo działo się w środku boiska, ale widać było, że goście łatwo nie oddadzą tych 3pkt.
Mocno zakotłowało się pod naszą bramką w 71' ale ostatecznie udało się wyjść z opresji zwycięską ręką.
Często obydwie drużyny zatrzymywały akcję przeciwnika faulem,
ale w żadnej z sytuacji nie było widać złośliwości, po prostu były to faule taktyczne.
Zadowoleni z wyniku gospodarze grali mądrze i próbowali wyprowadzać szybkie kontrataki.
Kwadrans przed końcem po strzale Wołczanskiego G. piłka przeleciała 2m obok słupka.
W 78' goście dopięli swego i doprowadzili do remisu po strzale z rzutu wolnego.
Ich radość nie trwała długo, bo wprowadzony na boisko dziesięć minut wcześniej
Pacholczyk R. zdobył bramkę i gospodarze ponownie objęli prowadzenie.
Sześć minut przed końcem mogło być po meczu,
kiedy to nasi wyszli 2 na 1, ale po strzale z kilku metrów słabszą nogą Wołczańskiego G.
piłka odbiła się jedynie od nogi obrońcy.
Goście ponownie dążyli do wyrównania, ale ta sztuka im się już nie udała
i to gospodarze zgarnęli w tym spotkaniu komplet 3pkt.

Może nie był to porywający mecz w naszym wykonaniu,
ale najważniejsze jest to, że szczęście było po naszej stronie
i to my możemy dopisać kolejne punkty do tabeli.

Na koniec jeszcze kilka słów o składzie.
W szatni na odprawie przedmeczowej stawiło się... 21 zawodników.
To i tak jeszcze nie wszyscy, bo zgłoszonych jest 26.
Jak wiemy w protokole sędziowskim jest miejsce dla osiemnastu,
dlatego też trzech z nich musiało usiąść na trybunach.
Dawno nie było u nas takiej rywalizacji. Trener ma kłopot bogactwa i o to w tym wszystkim chodzi.
Wszyscy jesteśmy jedną wielką drużyną, dlatego nie ma się co obrażać, jeżeli dla kogoś braknie miejsca.
Jak widać, na treningach trzeba solidnie walczyć najpierw o skład meczowy, a później o wyjściową 11-stkę.
Cieszy fakt, że jest tak wiele osób chcących pomóc w utrzymaniu w A-klasie.

Wracając do meczu...
Przed spotkaniem trener powiedział w szatni,
że nie zdziwi się jak któryś z rezerwowych wygra nam dzisiaj mecz.
Od początku sezonu Pacholczyk R. za każdym razem wychodził w podstawowym składzie.
Dziś dla najlepszego strzelca Karpat brakło miejsca, ale słowa trenera się potwierdziły,
bo dziesięć minut po wejściu z ławki rezerwowych Rafał
(po asyście również wprowadzonego w drugiej odsłonie Kielara) zdobył zwycięską bramkę,

Cała drużyna wraz z zarządem dedykuje to zwycięstwo drugiemu trenerowi - Bartoszowi Wójcikowi,
któremu kilka dni temu urodził się syn. GRATULACJE!!!

OBY TAK DALEJ PANOWIE!!!

Przed meczem pisałem, że do drużyny z Zarzecza dołączył tylko jeden zawodnik.
Okazało się, że w wyjściowym składzie Huraganu wystąpił także były już trener Czeluśnicy Sebastian Szurek,
który od rundy wiosennej przejął tą drużynę.
 


  • Komentarzy [1]
  • czytano: [838]
 

autor: ~obserwator 2017-03-21 13:06:47

avatar Macie bardzo fajnie prowadzoną stronę, jedną z lepszych w lidze. Gratulacje dla administratora. Tak trzymaj!


Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Najbliższe spotkanie

Start RymanówKARPATY KLIMKÓWKA
mecz towarzyski
Start Rymanów   KARPATY KLIMKÓWKA
2024-03-30, 13:00:00

w Rymanowie

Reklama

JUNIORZY I MŁODZIKI

JUNIORZY-I-M-ODZIKI

SPONSORZY

hymon
--------------------------------------------
Mechanika
--------------------------------------------
venus
--------------------------------------------
penar-serwis
--------------------------------------------
pryma
--------------------------------------------
folio
--------------------------------------------
zak-ad-stolarski-gotowe
--------------------------------------------

iwan2
--------------------------------------------
osp-klimk-wka
--------------------------------------------
Gmina-Ryman-w
--------------------------------------------
zielone-jab-uszko
--------------------------------------------
anvit
--------------------------------------------
budmar  

Wyniki

Ostatnia kolejka 13
Jasiołka Jaśliska 5:1 LKS Lubatówka
Beskid Posada Górna 3:1 Burza Rogi
KARPATY KLIMKÓWKA 0:3 Wisłok Krościenko Wyżne
Iwonka Iwonicz 0:1 Iskra Iskrzynia
LKS Haczów 2:1 Brzozovia Brzozów
Płomień Zmiennica 1:3 ULKS Grabówka
Cisy Jabłonica Polska pauza

Logowanie

Wyszukiwarka