- autor: K-Admin, 2016-05-27 09:47
-
ZBIÓRKA O GODZ. 15:30
Jeszcze nie opadły emocje po wczorajszym zwycięstwie w Nienaszowie,
a naszych zawodników czeka kolejne spotkanie.
Dość nietypowo, bo w sobotę zostaną rozegrane Derby Gminy Rymanów.
Przed startem sezonu w Rymanowie po spadku z okręgówki mieli jasny cel - jak najszybciej do niej wrócić.
Runda jesienna pokazała, że wcale tak łatwo nie będzie. O ile początek sezonu wręcz wymarzony,
bo po drodze jedna porażka z Naftą Jedlicze, o tyle końcówka można powiedzieć bardzo słaba.
Porażka w Nowym Żmigrodzie sprawiła, że w drużynie Startu coś się zacięło.
Cztery kolejne porażki (w tym jedna z naszą drużyną),
ale na zakończenie rundy wysokie zwycięstwo w Zręcinie.
Takie wyniki uplasowały naszego najbliższego rywala na 7 pozycji z 9pkt straty do lidera.
W przerwie zimowej działacze Startu dokonali kilku solidnych wzmocnień,
m.in Jakuba Popielarza z Karpat Krosno, który biegał w przeszłości
po boiskach Ekstraklasy w barwach Lechii Gdańsk.
Zawodnik nie od strzelania bramek, ale od kreowania gry oraz od asystowania kolegom.
Wprawdzie nie mamy informacji ile bramek do tej pory padło po dograniu tego zawodnika,
ale jestem przekonany, że kilka ich na pewno było.
Ze stanowiska trenera zwolniono zasłużonego trenera Romana Lechoszesta,
a w jego miejsce zatrudniono Włodzimierza Pelczara.
Od początku rundy rewanżowej Start ruszył do odrabiania strat,
lecz w czterech spotkaniach udało im się zdobyć zaledwie 4pkt.
Bezbramkowy remis z Sobniowem, zwycięstwo z Nienaszowem i dwie porażki z Kopytową i Jedliczem.
Od tego momentu było już tylko lepiej, bo Start wygrał pięć kolejnych meczów.
W przedostatniej kolejce, w meczu z Zarzeczem bramkę wyrównującą stracili w doliczonym czasie.
W święto Bożego Ciała Start przegrał u siebie z Nowym Żmigrodem 2:3
i tym samym znacznie skomplikowali sobie sytuację do walki o awans.
W zespole przeciwnika najwięcej bramek do tej pory zdobył Mateusz Wilk.
Nasza drużyna na wiosnę spisuje się znacznie lepiej niż przed zimą.
Zwycięstwa w Lubli, u siebie z Kołaczycami oraz ostatnio w Nienaszowie,
pozwalają wierzyć, że w tej drużynie drzemie jakiś potencjał,
gdyż te wygrane nie były dziełem przypadku, tylko bardzo dobrej gry.
Oczywiście były też po drodze porażki: Z Mrukową, Zarzeczem, Kopytową, Zręcinem i Jasłem,
ale jak pokazują wyniki, w tej lidze każdy może wygrać z każdym.
Np. Jedlicze przegrało w Kopytowej 3:0, a wczoraj Rogi w takim samym stosunku
pokonały właśnie Kopytową na ich obiekcie.
Przed zimą Karpaty po dobrym spotkaniu pokonały w Rymanowie tamtejszy Start,
dlatego też jutro przyjezdni zagrają podwójnie zmotywowani.
Dla Wityńskiego będzie to również szczególny mecz,
gdyż właśnie w tej drużynie spędził większość swojej kariery
i po raz pierwszy zagra w barwach Karpat przeciwko swoim kolegom.
Doszły nas słuchy, że pojedynek poprowadzi dobry znajomy kilku zawodników gości.
Miejmy nadzieję, że mecz tak jak ostatnio pomiędzy tymi zespołami
będzie przebiegał w duchu sportowej walki fair-play
i sędzia nie będzie miał dużo roboty, a będzie gwizdał jedynie to,
co wszyscy zgromadzeni będą widzieć.
Na prośbę naszego klubu spotkanie zostało przełożone z niedzieli na sobotę,
a więc dziękujemy drużynie Startu za wyrażenie zgody.
Pierwszy gwizdek arbitra zabrzmi o godz. 16:30 na stadionie w Klimkówce.
Zapraszamy wszystkim na ten ciekawie zapowiadający się pojedynek.